Marshall |
Wysłany: Czw 1:17, 27 Wrz 2007 Temat postu: Troszke Kawałów xD |
|
Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu, jednak nogi odmawiają mu posłuszeństwa. Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza że ma 15zł. Podchodzi więc do taksówkarza i pyta:
-Panie ile za kurs na Sienkiewicza?
-O tej porze to 20.
-A za 15 nie da rady?
-Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
-Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.
-Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia, facet poszedł na pieszo do domu.
Następnego dnia idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek, a na samym końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Facet podchodzi więc do pierwszej taksówki i mówi:
-Ile za kurs na Sienkiewicza?
-20zł. - mówi taksiarz.
-Ja dam panu 50zł za kurs, ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
-Spadaj zboku, bo zaraz ci dowale.
Facet podchodzi do 2 taksówki:
-Ile za kurs na Sienkiewicza?
-20zł. - mówi taksiarz.
-Ja dam panu 50zł za kurs, ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
-Spadaj zboku bo nie ręcze za siebie.
Facet podchodził do każdej taksówki i sytuacja powtarzała się.
Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
-Ile za kurs na Sienkiewicza?
-20zł. - mówi taksówkarz.
-Ja dam panu 50 zł za kurs, ale pod warunkiem że ruszy pan powoli i pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy...
Stoi dwóch górali po dwóch brzegach Dunajca. Jeden krzyczy do drugiego:
-Głęboka?!
A że było słabo słychać, bo szum wody i w ogóle, drugi się drze:
-To nie Oka, to Dunajec!
Tamten wchodzi i po chwili wpada po szyje i porywa go nurt wody. Jakimś cudem się ratuje, przepływa na drugi brzeg, podchodzi do tamtego:
- Ja ci kurde dam do jajec!
Pani zadaje dzieciom pracę domową:
- Macie napisać 3 zdania.
Jasiu przychodzi do domu i idzie do mamy, mama mówi:
-Idż, bo walnę Cię szmatą!-zapisał.
Idzie do taty, który własnie rozmawia przez telefon:
-Nie ma sprawy, chętnie panią podwiozę.-zapisał
Idzie do siostry, która czyta książkę pt. Świnka w różowych majteczkach.-zapisał
Nazajutrz w szkole czyta te zdania:
Jasiu- Idź bo walnę Cię szmatą!
Pani- Jasiu! Bo zaraz pójdziemy do dyrektora!
- Nie ma sprawy, chętnie panią podwiozę.
-Jasiu, czy Ty w ogOle wiesz kim jest dyrektor?!
- Świnka w różowych majteczkach.
Z pamiętnika żołnierza:
-Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ja w krzaki! To był dobry dzien...
-Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzien...
-Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzien...
kawały nie jakieś super xD ale zawsze można się pośmiać xD a jak nie wystarczy napisać coś głupiego xD muhaha xD |
|